RE: Na polu, czyli zapiski z niczego.
You are viewing a single comment's thread:
uczmy się od Wiewiórki: świadomości swoich potrzeb i ich bezpretensjonalnego egzekwowania 🐿
PS:
ale z Ciebie odważna dziewczyna!
w życiu bym sama nie weszła w te bunkry; tfu tfu przez lewe ramię, nawet wisielca tam widzę.
ale nie będę Cię przecież nastawiać,
widać, że jesteś tam już oswojona i mile widziana, a ziomale i ich cienie Cię tam akceptują.
💚
a za nowym pulsującym pod skronią projektem- stale trzymam kciuki!
go wadera! go vegan! 😋
0
0
0.000
No pacz, a mnie się sopel skojarzył z korzeniem mandragory! Chociaż teraz to i ja widzę wisielca :D
PS: te wiewiórki trochę są jak koty, co nie?
PS2: Dziękuję za kciuki 😘
dla niewinnego wszystko jest niewinne :D