Random update from my life [POL/ENG]
POL
Znowu przychodzi taki czas, że nie mam nic ciekawego do powiedzenia, coś tam niby sobie chłonę, ale to bardziej, żeby zająć swój czas kiedy leżę chory w łóżku. Nie będę się oszukiwał, że służy to jakiemukolwiek rozwojowi. I'm ok with this! Oglądam sobie filmy z lat '90, anime, śledzę wydarzenia na Ukrainie. Parę dni spędziłem w chacie z bali na Podkarpaciu. Może to tam się zaziębiłem, a może to reakcja psychosomatyczna na powrót. O swojej ojkofobii wiem już od jakiegoś czasu, ale teraz to już chyba alergia. Dwa razy w ciągu miesiąca?! Więc po co ja tu w ogóle wróciłem?
W moim życiu chyba zawsze panował bałagan, ludzie, miejsca i wydarzenia przyklejają się do toczącego się kamyczka, a potem się odklejają i zostają gdzieś po drodze. Pracę i miejsce zamieszkania zmieniam co parę miesięcy, ludzie, których nazywam przyjaciółmi pojawiają się i odchodzą, albo ja odchodzę, albo zdaję sobie sprawę, że te relacje są inne niż myślałem. Niby normalna sprawa, ludzka rzecz, ale mam wrażenie, że dzieje się to jakoś szybciej, a ja nie nadążam z przetwarzaniem. Kilka razy podejmowałem temat zwalniania i na Teneryfie nawet całkiem mi się udało, no, ale to jednak były wakacje. Więc o co mi chodzi? Może mam ADHD, pewnie jestem w spektrum autyzmu, najpewniej zostałem pobłogosławiony jakimś połączeniem. Na kompetentnego specjalistę jeszcze nie trafiłem, a przez większość życia udawało mi się przystosować, może nigdy nie była mi więc potrzebna diagnoza. Może poza czasem kiedy byłem w depresji, ale to inna historia. W każdym razie, wróciłem, żeby trochę posprzątać i podomykać sprawy, potem kamyczek potoczy się dalej. Życie to i tak tylko przejażdżka.
No i jak to ze mną jest? Zawsze bardzo potrzebowałem jakiegoś materiału do przetwarzania, żeby zająć nadaktywny umysł. Jednocześnie był to też mechanizm, który pozwalał mi poznać siebie, swoje najgłębsze potrzeby i pragnienia. Moje serce utworzyło z moim mózgiem bardzo specyficzny tandem. Serce wskazywało drogę, a umysł we wszystkie strony obracał temat i szukał optymalnych odpowiedzi. Następnie sygnał szedł do serca "joł, o to Ci chodziło?" I tak się to działo dopóki odpowiedzi nie były satysfakcjonujące, przy okazji konsumując większość mojej energii życiowej. Wydaje się, że to już nie działa, a może nie jest już po prostu potrzebne? Ciekawe co teraz wymyślę. Może się wyspecjalizuję? Nie, specjalizacja jest dla owadów.
Jestem zodiakalnym wodnikiem i ten archetyp bardzo mocno ukierunkował moje intelektualne wygibasy. W ogóle żadna metoda terapeutyczna i żaden model psychologiczny nie pokazał mi tyle odpowiedzi na temat moich tendencji co astrologia. Śmiesznie, nie? Gdybyście przenieśli się w czasie i pokazali ten wpis 20-letniemu Przemkowi to by Was wyśmiał. Pewnym pocieszeniem dla tego młodzianina byłby fakt, że nie chodzę do wróżki, sam sobie astrolożę. No i jeżdżę Oplem Astrą. Przypadek? Tak to się toczy ten kamyczek, przykleiły się gwiazdy to turla się dalej z gwiazdami. A zacząłem zgłębiać temat z pozycji sceptyka.
A propos kamyczków, to na Podkarpaciu znalazłem ostatnio coś takiego, kiedyś mrugnęła mi podobna inicjatywa na Hive, ale co innego post, a co innego znaleźć fizyczny, pomalowany kamień! Zabawa polega na tym, żeby posłać go dalej w świat. Absolutnie kochana inicjatywa.
Ale nie będzie więcej zdjęć, Actifitowych raportów też przez chwilę nie będzie. Rozbiłem sobie wyświetlacz w telefonie i mam poważny dylemat, bo wymiana kosztuje 2/3 nowego telefonu. Co byś zrobił/a? Żeby było ciekawiej to ponad połowa wyświetlacza działa, ta część od góry, jakieś podstawowe rzeczy mogę więc na nim robić, a pozostałe wymagają ode mnie bardzo dużo kreatywności i cierpliwości. Trening zen.
No i jest Hive, jedyne miejsce w Internecie gdzie czuję się u siebie. Zaglądam sobie przez okno do żyć tych wszystkich ludzi z całego świata i czuję pewną przynależność, wspólnotę. Nawet jeśli czasem jest to tylko wspólnota interesów. Częściej jednak znacznie więcej. Bardzo miłe doświadczenie. Miód na moje skołatane ojkofobią serce. Tak, Hive przykleił się mocno.
ENG
"Once again, there comes a time when I have nothing interesting to say, I consume some things just to pass the time when I'm sick in bed. I won't fool myself that this serves any kind of development. I'm ok with this! I watch movies from the '90s, anime, and follow events in Ukraine. I spent a few days in a hut in Podkarpacie. Maybe that's where I caught a cold, or maybe it's a psychosomatic reaction to coming back. I've known about my oikophobia for some time now, but now it's probably an allergy. Twice in a month?! So why did I come back here at all?
There has always been chaos in my life. People, places, and events stick to the rolling stone, then peel off and remain somewhere along the way. I change jobs and places of residence every few months, people whom I call friends appear and disappear, or I leave, or I realize that these relationships are different than I thought. It's normal, human stuff, but it seems to happen faster, and I can't keep up with processing it all. I've raised the issue of slowing down a few times, and I even managed to do it quite successfully in Tenerife, but those were just holidays. So what's wrong with me? Maybe I have ADHD, perhaps I'm on the autism spectrum, most likely I was blessed with some combination of both. I haven't found a competent specialist yet, and for most of my life, I managed to adapt, so maybe I never needed a diagnosis. Anyway, I came back to tidy up a bit and tie up loose ends, and then the stone will keep rolling. Life is just a ride, after all.
And what about me? I always needed something to process, to occupy my hyperactive mind. At the same time, it was a mechanism that allowed me to get to know myself, my deepest needs and desires. My heart formed a very specific tandem with my brain. The heart pointed the way, and the mind turned the topic in all directions, looking for optimal answers. Then the signal went back to the heart, "Yo, is this what you meant?" And that's how it worked until the answers were satisfying, consuming most of my life energy in the process. It seems that it doesn't work anymore, or maybe it's just not necessary anymore. I wonder what I'll come up with now. Maybe I'll specialize? No, specialization is for insects.
I am an Aquarius zodiac sign and this archetype strongly influenced my intellectual antics. No therapeutic method or psychological model has shown me as many answers about my tendencies as astrology. Funny, isn't it? If you went back in time and showed this post to 20-year-old Przemek, he would laugh at you. A certain consolation for this young man would be the fact that I don't go to a fortune teller, I astrologize myself. And I drive an Opel Astra. Coincidence? That's how this little stone rolls, stars stuck to it and it keeps rolling with the stars. And I started delving into the subject from a skeptical standpoint.
Speaking of stones, I recently found something like this in Podkarpacie. A similar initiative flashed before my eyes on Hive once, but it's one thing to see a post and another to find a physical, painted stone! Absolutely lovely initiative.
But there won't be any more photos, and there won't be any Actifit reports for a while. I broke my phone screen and I have a serious dilemma because replacing it costs 2/3 of a new phone. What would you do? To make things more interesting, over half of the screen works, the part at the top, so I can do some basic things on it, but the rest requires a lot of creativity and patience on my part. It's like a zen workout.
But there's Hive, the only place on the Internet where I feel at home. I peek through the window into the lives of all these people from around the world and feel a sense of belonging, of community. Even if it's sometimes just a common interest. But more often, it's much more than that. A very pleasant experience. Honey for my heart afected by oikophobia. Yes, Hive has glued firmly.
chyba jeden z bardziej osobistych wpisów jakie tu u Ciebie przeczytałam.
chociaż mogę się mylić, bo przyznaję, że nie czytałam wszystkiego 💙
tandem serce/umysł - wydaje się najbardziej optymalny.
jeśli jest równowaga, to jedno motywuje drugie, a czasem drugie tonuje pierwsze. gorzej, gdy któreś z tej pary zaczyna dominować, nie słuchając partnera.
też czuję przynależność do HIVE.
i mam świadomość, że jest tu odkrytej sporo najprawdziwszej, najszczerszej warstwy mnie, jeśli mogę tak to nazwać.
Kamyczki znam. Nawet jako osoba, która kilkanaście z dzieciakami zrobiła i kilka znalazła mam jakieś spostrzeżenia. Ogólnie zabawa ssie przez to, że jest prowadzona na Facebook i wyszukiwanie swoich kamyczków po czasie jest niemożliwe.
Zaciekawiłeś mnie tym promowaniem Hive przez kamyczki, bo taki był mój pomysł zainspirowany w/w zabawą (mam nawet specjalny papier). Czekam aż whyhive.co przejdzie ostateczną weryfikacje i tam walnąłbym qr-code. (@engrave). Jak widać nie byłbym z tym pierwszy. Jesteś w stanie to odszukać?
https://ecency.com/created/hive-127783
Tutaj jest community, niespecjalnie żywe, ale coś tam się kiedyś działo. Też myślałem o tym, że QR, logo i krótki opis byłyby super.
You live an interesting life. I mostly like it and I think I can relate to some aspects of it. Not to oikophobia though. In fact, I didn´t even know that such phobia exists but now that I googled it, I think my girlfriend (she is from a little town in Slovakia) has this condition...
Get well soon Przemek!
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 25/45) Liquid rewards.
Zdrowiej Przemku i "tocz się" po swojemu 🙂🌼🌺
Congratulations @deepresearch! You received a personal badge!
Wait until the end of Power Up Day to find out the size of your Power-Bee.
May the Hive Power be with you!
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
Check out our last posts:
Congratulations @deepresearch! You received a personal badge!
Participate in the next Power Up Day and try to power-up more HIVE to get a bigger Power-Bee.
May the Hive Power be with you!
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
Check out our last posts:
Coincidence! I am also an Aquarius!
And I quite well can relate to you about your mind being hyperactive, I am just now being self aware of it and learning to deal with it.
Hey, I noticed you used Threads back in March. The User interface works better now, maybe you want to give it another try!