FB i YT bez reklam? [#69]

Wczoraj wstałem dopiero po południu i niedługo przed zmrokiem, wraz z przyjacielem udałem się na spacer po Krakowskich rubieżach. Cały ten wpis będzie poprzetykany losowymi zdjęciami ze spacerku. Pomiędzy zdjęciami samolotów i rzeki Białuchy nocą opowiem Wam o mojej świeżo opracowanej teorii dotyczącej poprawy doświadczenia korzystania z FB.

Na początek bardzo nietypowy Jezus, którego spotkaliśmy na mijanym cmentarzu. Jegomość (chyba dzięki zmartwychwstaniu) odmłodniał o dobre 15lat. Jest to jakieś bardzo nietypowe przedstawienie, które błyskawicznie przyciągnęło moją uwagę, a rana w boku i podpis na cokole nie pozostawiają wątpliwości co do tożsamości tego młodzianina.

Ale do rzeczy. W świecie bombardującym nas z każdej strony informacjami higiena umysłu staje się niezbędną częścią życia. Wiele osób traktuje reklamy jako zło konieczne, a niektórzy nawet je doceniają, dla mnie natomiast reklama jest jak wirus. Zbitek informacji zaprojektowany i dostarczony w taki sposób, aby wpłynąć na przekonania i decyzje w ściśle skalkulowany sposób. Fujka. Nie lubię.

W telewizji reklamy przewinąć nigdy się nie dało i jako dziecko marzyłem o takim telewizorze, który pozwoliłby na pominięcie reklam. Pamiętam rozmowy z rodzicami, którzy byli przekonani, że to jest niemożliwe i cały biznes reklamowy i medialny by wtedy upadł. Rodzice nie mogli się wtedy bardziej mylić. Zresztą nie tylko oni uznali reklamy za zło konieczne.

Poza zdecentralizowanymi mediami społecznościowymi, gdzie problem reklam został usunięty, wciąż korzystam regularnie z centralnych platform, które żyją z reklam. Twarzoksiążka zapewnia mi strumień memów i dostęp do ciekawych grup tematycznych, a TyTuba to wciąż sporo edukacji w dość niszowych tematach. Jak więc pozbyć się reklam z tych stron?

Ta druga jest jeszcze dość prosta, wystarczy zainstalować przeglądarkę Brave i oglądać wideo w przeglądarce. Działa zarówno na komputerze, jak i w urządzeniach mobilnych. Zero reklam, a dodatkowo dostajemy drugą funkcję, za którą użytkownicy premium płacą (LOL), czyli odtwarzanie wideo w tle. Odwieczny wyścig zbrojeń, jak jest zapotrzebowanie, znajdzie się rozwiązanie. Czy coś tam...

Co do Twarzoksiążki natomiast dopiero dzisiaj zorientowałem się, że nie mam tam żadnych reklam. Przetestowałem dwa urządzenia i dwie przeglądarki. Brave reklam na FB raczej nie ma jak blokować, co zresztą potwierdziłem na kontach dwóch innych użytkowników. Reklamy wciąż się tam pojawiają. Częściej niż w Polsacie.

Mam więc taką teorię. Skoro produkt, który oferuje FB to reklamy dla reklamodawców, produkt ten jest bardziej atrakcyjny jeśli ma wysoką klikalność i reklama wyświetlana jest osobie zainteresowanej tematem. Każde wyświetlenie jest na wagę złota bo daje szansę na kliknięcie. W interesie finansowym FB jest więc nie wyświetlać reklam użytkownikom, którzy w nie nie klikają. W ten sposób uzyskują lepsze statystyki, a więc ich produkt jest atrakcyjniejszy.

Raczej nie klikam w reklamy. Jako konsument staram się zachować postawę proaktywną. Gdy czegoś potrzebuję to tego szukam. Ale to dopiero jedna część. Drugim zachowaniem, które praktykowałem jest aktywne klikanie przy reklamach, żeby Cukier mi ich nie wyświetlał bo nie interesuje mnie ten temat. Algorytm dostaje więc info na przyszłość, że ten tutaj gościu nie klika i po kolei nie interesują go tematy reklam, które mu podsuwamy. Można powiedzieć, że to taki mój bojkot konsumencki modelu biznesowego opartego na reklamach.

Swoją krucjatę zacząłem od usuwania reklam korporacyjnych, jako najbardziej krzykliwych, najbardziej niezgodnych z moim sumieniem i zawierających teoretycznie najlepiej zaprojektowane wirusy. Kiedy te przestały się pojawiać usuwałem też wszystkie inne po kolei. Zajmowało mi to ze 3 kliknięcia, kilkanaście sekund, ale byłem ciekaw czy ten eksperyment dokądś zaprowadzi. Okazuje się, że wcale niekoniecznie była to walka z wiatrakami, chociaż wciąż nie wiem czy ten efekt utrzyma się na stałe.

Twarzoksiążka to wciaż losowy i chaotyczny strumień kontentu, ale czuję, że w ten sposób ograniczyłem ekspozycję na szum informacyjny w tym i tak pełnym bodźców świecie. Nowe czasy przynoszą nowe wyzwania, wszyscy, włącznie z Cukrem już wiedzą, że klasyczne, scentralizowane media społecznościowe to ciągła wojna o naszą uwagę, w której zawsze przegrywają odbiorcy. Warto więc przynajmniej założyć kamizelkę kuloodporną. Zachęcam do sprawdzenia, czy wyniki tego eksperymentu będą powtarzalne i podzielenia się wynikami i wnioskami.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Walking