Utylizacja bombonów. To jest problem. Actifit: April 16 2022

Dzisiejszy post sponsoruje poprzeczka. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Jak pisałem wcześniej pierwszy i drugi dzień świąt spędzę odpowiednio u teściów i rodziców. Założyłem, więc że nie będzie jak zrobić odpowiedniej ilości kroków. Dwa dni, czyli tyle ile mogę strącić zanim odpadnę. W sobotę osiągnąłem odpowiednią ilość kroków, żeby poprzeczkę przeskoczyć, więc decydujący będzie wtorek. Miałem wczoraj opublikować dwa posty, żeby mieć fajrant przez święta, ale zasnęło mi się wieczorem i teraz przed północą ścigam się z czasem.

Po tak przydługim wstępie o niczym w telegraficznym skrócie. Sprzątanie. Spacer na otwarte rolkowisko , na którym nie zrobiłem tym razem zdjęć. Waga w niedzielny poranek pokazała równe 90kg, nawet dość się trzymam w święta. Jutro będzie żona na mnie patrzeć, czy u mamusi też będę się "odchudzał" tak jak u teściowej, wiec może nie będzie tak źle po świętach. Kto zje te półmiski z cukierkami, to ja nie wiem. Póki co zjadłem dwa michałki. Jestem amatorem michałków. W dzieciństwie o mało jeden łobuz nie poprzestawiał mi zębów, bo zaproponowałem Michałowi michałka. Mówią prawdę, że trzeba uważać z cukierkami, bo mogą wystąpić problemy z uzębieniem. Pomimo tak traumatycznych przeżyć miłość trwa niezmiennie. Na zdjęciu stary "mural" z reklamą Hanki, bo tylko takie michałki wchodzą w grę.

W każdym razie. Drodzy mili Wesołych Świąt!