My Actifit Report Card: April 29 2024[PL/ENG] Biopsja/biopsy

avatar

W piątek o 8.00 rano pojechałam na biopsję . Zespół , który mnie przygotowywał był chyba ten sam co 2 lata temu 😁 śmialiśmy się , że ich środki rozluźniające ciężko na mnie działają , więc jak tym razem podawali to czekali na moją reakcję 😁😁😁 tym razem im się udało 😁😁😁 po operacji leżałam pół dnia na sali pooperacyjnej . Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie materac który się sam pompował i sam spuszczał powietrze do pewnego momentu . Leżąc na nim w momencie ,kiedy ułożyłam głowę na tyle wygodnie ,że mogłam zasnąć , materac zaczął się pompować i tym samym moja głowa zmieniała pozycję , i tak cały czas ,i cały czas . 2 lata temu jak byłam, to były materace co człowiek się w niego wtopił i spał jak niemowlę ,gdzie one się podziały ???😁😁😁 Pod wieczór byłam już w swoim pokoju . Spałam budziłam się , spałam ... W sobotę już więcej chodziłam . Mój lekarz powiedział, że nie widział podczas biopsji żadnych zmian nowotworowych , że to moja kość zrobiła się żółta po leczeniu,ale wycinek pobrali do badania . Martwicy mózgu też nie widział . Udrożnił mi również lewą zatokę . Na rezonansie widział, że jest zatkana . Ciśnienie mam coś niskie 70/41 trochę kręci mi się w głowie . Później to tak wzrosło do 97/78 , ale mało razy mam powyżej 100 . Mąż już zapowiedział , że będzie kontrolować 😁😁😁 . W niedzielę około godziny 13 mąż zabrał mnie do domu 😁😁😁 zapytałam mojego lekarza czy mogę z wynikami mojej mamy do niego się zgłosić . Powiedział , że tak . Mam nadzieję ,że znajdziemy dobrego lekarza dla mamy 😊😊😊 . Reszta niedzieli minęła na odpoczynku . Nos mnie bardzo boli i te zawroty głowy męczą , ale myślę , że z każdym dniem będzie lepiej 😊😊😊

On Friday at 8:00 a.m. I went for a biopsy. The team that prepared me was probably the same as 2 years ago 😁 we were laughing that their relaxants had a hard effect on me, so when they administered them this time they were waiting for my reaction 😁😁😁 this time they succeeded 😁😁😁 after the surgery I was lying in bed half a day in the recovery room. Everything would be perfect if it weren't for the mattress that inflated itself and deflated itself to a certain point. While lying on it, the moment I placed my head comfortably enough to fall asleep, the mattress began to inflate and thus my head changed position, all the time, and all the time. 2 years ago, when I was there, there were mattresses that you could melt into and sleep like a baby, where did they go???😁😁😁 In the evening I was already in my room. I slept, I woke up, I slept... On Saturday I walked more. My doctor said that he didn't see any cancerous changes during the biopsy, that it was my bone that turned yellow after the treatment, but they took a sample for examination. He didn't see any brain necrosis either. He also cleared my left sinus. He saw on the MRI that it was clogged. My blood pressure is low, 70/41, and I feel a little dizzy. Later it increased to 97/78, but it rarely exceeds 100. My husband has already announced that he will control 😁😁😁 . On Sunday around 1 p.m. my husband took me home 😁😁😁 I asked my doctor if I could go to him with my mother's results. He said yes. I hope we will find a good doctor for my mother 😊😊😊. The rest of Sunday was spent resting. My nose hurts a lot and this dizziness is bothering me, but I think it will get better every day 😊😊😊


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


28/04/2024
2945
Daily Activity



0
0
0.000
6 comments