My Actifit Report Card: April 18 2024[PL/ENG]Moje serce krwawi 😭😭😭/my heart bleeds😭😭😭

W poniedziałek jak zawsze zadzwoniłam do mamy, kiedy czekałam, aż syn wróci ze szkoły ... Nie odbierała ....zadzwoniłam drugi raz .... Nie odbiera .... Zadzwoniłam do taty...nie odbiera ... Dopiero za trzecim razem odebrał .... Mama jest w szpitalu ma rurkę w szyi , nie mówi .... W nocy wymiotowała krwią.... Kiedy wróciłam z synem do domu od razu poprosiłam męża ,żebyśmy pojechali do szpitala . W drodze do szpitala zadzwonił tata , powiedział , że nie mam po co jechać bo mnie dziś nie wpuszczą . Powiedział żebym przyjechała następnego dnia .
We wtorek zwolniłam się wcześniej z pracy i pojechałam do taty , a potem razem z nim do mamy do szpitala . Kiedy zobaczyłam mamę to się popłakałam .... Leżała wychudzona , przestraszona , słaba , z rurką w gardle .... Moja kochana mama..... A tyle razy prosiłam żeby zrobiła USG szyi .... Tyle razy prosiłam , błagałam .... 😔😔😔 Mama prawdopodobnie ma raka krtani .... Wycięli guza i wzięli do zbadania , wynik będzie za tydzień . Oprócz tego moja mama ma zmiany na wątrobie , śledzionie i w żołądku (dlatego wymiotowała krwią). 😭😭😭
W środę w pracy cały czas starałam się nie płakać . Myślałam tylko o mamie . Co ja zrobię ,kiedy ją stracę ????
Znów zwolniłam się wcześniej z pracy i pojechałam z tatą do mamy . Wyglądała dużo lepiej , nawet się starała uśmiechnąć . Stałam się tłumaczem mojej mamy . Okazało się , że świetnie czytam z ruchu jej warg ,a co bardziej prawdopodobne , czytam w jej myślach . Wystarczyła mimika twarzy mojej mamy , a już wiedziałam co chce powiedzieć .
Ciągle czekamy na wyniki badań . Mam nadzieję , że zmiany w brzuch to nie przeżuty ...
Za tydzień ja jadę do szpitala na biopsję .... Wszystko na raz .... Naprawdę ten rok jest dla mnie szczególnie niemiły .... Modlę się , żeby mamie się polepszyło ....

On Monday, as usual, I called my mother while I was waiting for my son to come back from school... She didn't answer... I called a second time... She doesn't answer... I called my dad... he doesn't answer... Only the third time he answered.... My mother is in the hospital, she has a tube in her neck, she doesn't speak.... At night she was vomiting blood.... When I returned home with my son, I immediately asked my husband to go to the hospital. On the way to the hospital, my dad called and said that I had no reason to go because they wouldn't let me in today. He told me to come back the next day.
On Tuesday, I left work early and went to see my father, and then with him to my mother to the hospital. When I saw my mother, I cried... She was lying there, emaciated, scared, weak, with a tube in her throat.... My beloved mother... And so many times I asked her to do an ultrasound of my neck.... I asked and begged so many times .... 😔😔😔 Mom probably has laryngeal cancer.... They removed the tumor and took it for examination, the results will be available in a week. In addition, my mother has lesions in the liver, spleen and stomach (that's why she vomited blood). 😭😭😭
On Wednesday at work I was trying not to cry the whole time. I only thought about my mother. What will I do when I lose her????
I left work early again and went with my dad to my mom. She looked much better, she even tried to smile. I became my mother's translator. It turned out that I was great at reading her lips and, more likely, reading her thoughts. My mother's facial expression was enough and I knew what she wanted to say.
We are still waiting for the test results. I hope that the changes in your belly are not chewed...
In a week I'm going to the hospital for a biopsy.... All at once.... This year has really been particularly unpleasant for me.... I pray that my mother will get better....

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

17/04/2024

6353

Daily Activity