Offseason Review movie 2021/ Recenzja filmu
It could have been a good movie.
I watched Offseason yesterday and I have a pretty negative feeling about the piece.
The movie starts off quite atmospheric, you could say it was inspired by works such as Night of the Living Dead or even Resident Evil 7. However, what initially attracts after a while starts to bore.
Marie Aldrich is told that her mother's grave has been vandalized and she has to go and talk to the gravedigger. She leaves with her boyfriend on a rainy day, but things start to get complicated when it turns out that the island is about to be closed for everyone, so she has little time to talk to the gravedigger.
There is no denying the atmosphere, the scenes in an abandoned cemetery or a lonely wandering around the town are very eye-catching, however, the plot slips somewhere and does not encourage the viewer to watch it.
The young couple does not know that closing the island will be a trap from which they will not be able to escape.
Director Mickey Keating is heavily inspired by works of pop culture, unfortunately adding nothing of his own, which makes some scenes just to refer to an important work of art rather than to the plot, and we have a lot of references here.
Night of the Living Dead, Resident Evil7, In the Maw of Madness, Silent Hill
As you can see, too many visually disparate works in one film did not work out well for the film.
The first half of the film still has atmosphere, a strange town, a closed community and no way to get out are intriguing.
In the second half, however, the atmosphere starts to get lost, we get a lot of plot holes and it is hard to focus on what we have on the screen and it is hard to accept the events.
I've kept you in suspense, but yes the film is a nod to Lovecraft's work and unfortunately not a successful nod. apart from a telling finale and a few scenes in the middle section there is little to suggest that this could be the work of the hermit from Providence.
The film features the powerful and beloved Cthulhu, but here he is deprived of all his qualities and appearance.
As a film as a whole, it looks down to earth. The mother's story to Marie is downright ridiculous, it's hard to catch what is the truth and what is the delusions of an ailing woman.
Unfortunately this is not a good horror movie, where it should scare, it gets a little boring.
4/10
To mógł być dobry film.
Wczoraj obejrzałem Offseason i mam dość negatywne odczucie, jeśli chodzi o to dzieło.
Film rozpoczyna się dosc klimatycznie, można rzec, ze wręcz żywcem inspirowany dziełami jak Noc żywych trupów czy nawet gra Resident Evil 7. Jednak to co poczyakowo przyciąga po chwili zaczyna nużyć.
Marie Aldrich zostaje powiadomiona, ze grób jej matki został zdewastowany i musi jechać by wszystko uzgodnic z grabarzem. wyjeżdża ze swoim chłopakiem w deszczowy dzień, jednak wszystko zaczyna się komplikować, kiedy okazuje się, ze wyspa będzie zaraz Zamknięta dla wszystkich wiec ma niewiele czasu by porozmawiać z grabarzem.
Nie można odmówić klimatu, sceny w opuszczonym cmentarzu czy samotna wędrówka po miasteczku przykuwaja mocno wzrok, fabularnie gdzieś jednak umyka i mało zachęca widza do obejrzenia.
Młoda para nie wie, ze zamknięcie wyspy będzie równoważyć się z pułapka z której nie będą mogli uciec.
Reżyser Mickey Keating mocno inspiruje się dziełami popkultury, niestety nic nie dodając od siebie przez co niektóre sceny są tylko by nawiązać do waznego dzieła niz Do fabuły, a mamy tu sporo nawiazan.
Noc Żywych trupów, Resident Evil7, W paszczy obłędu, Silent Hill
Jak widać zbyt wiele roznych wizualnie twórczości w jednym filmie nie wyszły korzystnie dla filmu.
Pierwsza połowa filmu jeszcze klimat posiada, dziwne miasteczko, zamknięta społeczność oraz brak możliwości wydostania się intrygują.
w drugiej połowie jednak klimat zaczyna się gubić, dostajemy duża ilość dziur fabularnych przeżył ciężko skupić się na tym co aktualnie mamy na ekranie i ciężko na zaakceptować wydarzenia Final niestety nie jest zadowalający przypomina produkcje z lat 90 specjalnie tworzone dla telewizji gdzie plot twist jest tworzony na sile i bez pomysłu.
Trzymalem w was niepewności, ale tak film jest ukłonem dla twórczości Lovecrafta i niestety nie udanym ukłonem. oprócz wymownego finału i kilku scen w środkowej części niewiele jest mowy o tym, ze to może być twórczość pustelnika z Providence.
W filmie pojawia się potężny i ulubiony przez wszystkich Cthulhu, jednak tutaj pozbawiony jest wszystkich walorów oraz wyglądu. widać mocno niski budżet.
Całość jako film prezentuje się po ziem oczekiwań. Opowiesc matki do Marie jest wręcz karygodnie śmieszna, ciężko w tej opowieści złapać co jest prawda a co urojeniami schorowanej kobiety.
Niestety to nie jest dobry horror, tam gdzie powinien straszyć, lekko przynudza.
4/10
https://twitter.com/kapitanrosomak/status/1528282559985197057
The rewards earned on this comment will go directly to the person sharing the post on Twitter as long as they are registered with @poshtoken. Sign up at https://hiveposh.com.