Jezioro Rożnowskie cz. 3❤Poniedziałek

Ten kto podąża za tłumem nigdy nie dojdzie dalej niż tłum. Ten kto podąża sam znajdzie się w miejscu do którego jeszcze wcześniej nikt nie dotarł. Albert Einstein. ❤

Wracając do naszej kwatery, na moście zauważyłam dziki tłum na rzece Dunajec.
Idąc tropem myślenia z Prl- u, gdzie są ludzie , tam musi coś być ciekawego.
Wróciliśmy tam z mężem w poniedziałek. Nie był zbyt chętny. Chciał zostać nad Jeziorem Rożnowskim. Mnie jednak ciągło sprawdzić co Ci ludzie tam tak się nagromadzili.
Poniedziałek. Ludzi prawie zero. Parking prawie pusty, gratis.
Trafiliśmy do Enklawy Przyrodniczej - Bobrowisko.

W okolicy są dwie rzeki Dunajec i Poprad.
Nie byłabym sobą gdybym nie zamoczyła tam nóg.

Mogę sobie tak siedzieć, oglądać malutkie rybki, słuchać szumu wody...🐟
Niestety głos z brzegu mnie woła- " długo tu jeszcze będziesz siedzieć!?"

Piękna pogoda, ruszamy szukać Bobrów. Atrakcja bezpłatna.

Chodzę i sobie nucę...jaki tu spokój, na na na, nic się nie dzieje la la la, bobrów tu nie ma traa la la...
Obeszliśmy pomostkami cały teren. Bobry chyba się ukryły tylko ptaszki latały i żaby kumkały. Nie było jednego człowieka!
Piękna przyroda tylko dla mnie!
Dla dzieci jest tam super park linowy Lemur.

Oczywiście bym tam spędziła dłuższą chwilę, ale mój przewodnik stada już mi zniknął z oczu i szybko musiałam biec za nim.
( miał wodę i porfel😁)
Celem na poniedziałek, było poleżeć nad wodą.
Trafiliśmy na kąpielisko Stawy w Starym Sączu. Wstęp płatny na cały dzień.
Teren bardzo fajny. Woda po starym żwirowisku.
Na terenie toalety i prysznice. Pomosty drewniane. Atrakcje wodne.
Teren strzeżony przez ratowników. Bardzo dużo dzieci i grup kolonijnych.

Głęboki basen tylko dla mnie. 🏞 Woda przyjemna , chłodna. Czasami ktoś odwiedza "nasz teren" ale szybko znika na płytkie wody. Chyba dla ludzi jest tam za zimno😁

Obserwuję pracę ratowników, mają co robić! Córka też jest ratownikiem wodnym, wiem że nikt nie chce pracować na takich akwenach. Ratownicy świetnie i szybko reagują.
Młodzież znalazła sobie zabawe, rzucanie kamieniami, prawie nie dostałam w łeb. Im starsze dzieci tym mniej mózgu. Przyszedł chłopak i dwie dziewczyny. One w bikini , a on pływał w dzinsach i butach. Pomyślałam sobie , jakie on musi mieć kompleksy. 😁
Słownictwo bardzo bogate w wulgaryzmy. Stylem pływania nie błyszczał.
Rodzice kupują dzieciom byle jakie pierdoły a podstawą powinna być nauka pływania.
Na basenie w ośrodku udzieliłam kilka rad w pływaniu młodemu mężczyźnie. Za kilka dni bardzo poprawił swój styl. Ciągle mnie pytał: szefowo fajnie mi idzie? Pochodził z Zakopanego i mówił, że nie miał nigdy lekcji pływania w szkole.
Rodzice wysyłają dzieci na kolonie i myślą, że ratownik upilnuje dziecko.
Pamiętam też modę na zwalnianie z lekcji w- fu.
Uwielbiam pływać, swoją pasją zaraziłam swoje dzieci. Córka jest bardzo dobrym pływakiem, jest też żeglarzem i zawsze pływa w kapoku. Gdy ja widzę na żaglówce dziecko bez kapoka, zastanawiam się gdzie ci rodzice mają rozum!
Mój wypoczynek nad wodą jest też trochę taką obserwacją. Pilnuję dzieci innych ludzi, którzy zamiast patrzeć na dziecko gapią się w telefon. Wszedzie fajnie, lecz w naszym wakacyjnym domku najlepiej. Szkoda mi tylko , że ja sobie pływam w basenie, a za płotem są sianokosy i pracująca rodzina z czwórką dzieci.
Muszę jeszcze dodać, że mąż jest bardzo zadowolony, bo po drodze zatrzymaliśmy się w sklepie firmowym Szubryt. Polecam tam udka z pieca. Kupiliśmy też wędliny i roladki- dobre , ale dupy nie urywa😉
Jak ja lubię taki poniedziałek😎... cdn.wtorek🚵‍♀️🚵‍♂️