Małe pętle [RB#11]
Dzisiaj o moim pomyślę na jazdę w sezonie jesienno-zimowym.
Tym o którym wspominałem jakiś czas temu, i który obecnie testuję.
Chodzi o pokonywanie kilometrów w małych pętlach. Tak, żeby nie odjeżdżać za daleko od domu i w razie zmiany pogody, błędów w przygotowaniu do jazdy (np. w ubiorze) czy jakiegoś wypadku (ślisko bywa) móc sprawnie wrócić do domu.
Dodatkowo (przynajmniej ja) jeżdżę teraz najczęściej po zmroku, więc taką krótką trasę łatwiej zapamiętać pod kątem dziur w drodze, progów zwalniających itp.
Kilometrów rzecz jasna dużo mniej niż wiosną i latem, ale najważniejsze że cały czas są.
Pytanie czy będą dalej, bo od tygodnia mamy prawdziwą zimę z dużą ilością śniegu.
Cóż, kto chce szuka sposobu...
Ja cały czas go szukam ;)
Zima, ciemno, dużo śniegu, niewyraźnie