Czytaj z Marcinem 3/52/2022 - "Kto zjadł pierwszą ostrygę? : Niezwykli prekursorzy, odkrywcy i pionierzy", Cody Cassidy
„Kto zjadł pierwszą ostrygę” to książka o intrygującym tytule i przyciągającej wzrok okładce. Z treścią jest równie nieźle. Dostajemy siedemnaście popularnonaukowych tekstów poświęconych odkrywcom nieznanym, zapomnianym na przestrzeni już nawet nie tylko wieków, ale często tysiącleci lub nawet milionów lat. Bo w końcu któryś z człekokształtnych musiał być pierwszym, który wpadł na jakiś pomysł – nawet jeśli jego imię nie przetrwało. I właśnie o nich – o tych, których pomysły zrewolucjonizowały życie, stały się impulsem do wielkich zmian cywilizacyjnych – jest ta książka.
Na jej łamach spotkamy siedemnaście postaci – od wynalazczyni nosidełka dla dziecka, poprzez twórcę pierwszego „ubrania”, pierwszego jeźdźca, wynalazcę koła, pierwszego odkrywcę Hawajów... i innych.
Autor opisuje ich, ich wynalazki i ich przyszłe znaczenie w sposób bardzo plastyczny i oddziałujący na wyobraźnię. Wszystko oczywiście podparte solidną bibliografią, do której warto się zwrócić, jeśli któryś z tematów szczególnie nas zainteresuje.
Autor, oczywiście, nie dysponuje wehikułem czasu, nie miał możliwości być naocznym świadkiem tych przełomowych zdarzeń. Wnioskuje o nich jedynie na podstawie odkryć archeologicznych oraz wiedzy zdobytej przez naukę innymi kanałami. Czytając, musimy więc pamiętać o tym, że są to jedynie przypuszczenia – uzasadnione, najbardziej racjonalne przy obecnym stanie wiedzy, ale jednak mogące stracić rację bytu w przypadku pozyskania nowych informacji. Nie można przedstawianej nam wiedzy traktować jako pewnika, lecz jako prawdopodobną rekonstrukcję wydarzeń z życia naszych przodków, czasami bardzo, bardzo dalekich
Dlatego też nie ma aż tak wielkiego znaczenia, czy ten Pierwszy/ta Pierwsza, Który/Która Coś mieszkał(a) dokładnie we wskazanym miejscu, czy rzeczywiście wyglądał tak, jak rekonstruuje go autor, a nawet czy był tej samej płci. Znacznie ważniejsze jest to, czego dokonał, na co zwrócił uwagę – i jak to się przełożyło na dalsze życie jego, jego rodziny, wioski, plemienia, całego świata. Gdyby nie było akurat ich, zapewne, to samo, lub prawie to samo, odkryłby ktoś inny w nieco innym miejscu i nieco później, a losy świata nie uległyby wielkiej zmianie, choć... tego akurat nigdy się nie dowiemy.
PODSUMOWANIE
Rozmiar: niezbyt gruba (239 stron)
Szybkość czytania: dość szybko
Wciąga: tak
Dla kogo: dla każdego, kto chciałby poszerzyć swoje horyzonty, dowiedzieć się o historii odkryć rzeczy, które dziś dla nas są oczywiste, lecz kiedyś stanowiły przełom.
Zalety: interesująca tematyka przedstawiona w bardzo przystępny sposób i w oparciu o solidną wiedzę naukową.
Wady: być może momentami zbyt swobodne przypuszczenia, założenia i hipotezy. No i za cienka, chętnie by się poczytało o jeszcze innych odkrywcach i wynalazcach – kto pierwszy wybudował dom, kto pierwszy oswoił psa, kto pierwszy... tu wstaw swoje pytanie :)
Ocena: 8/10
Kto pierwszy wpadł na pomysł, żeby spalić ziarna kawy, zmielić, zalać wrzatkiem i taką breję pić :D
Podobno jakiś etiopski pasterz, jak zobaczył, że jego kozy obskubały krzaczek kawy, nabrały wigoru i spać nie chciały. Tak przynajmniej pisał, jeśli mnie pamięć nie myli, Rurański w którejś z jego książek dla dzieci z serii "Dlaczego (coś tam coś tam)?" :)
Congratulations @avtandil! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s):
Your next target is to reach 400 replies.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Check out the last post from @hivebuzz:
Support the HiveBuzz project. Vote for our proposal!