Czytaj z Marcinem 18/52/2022 - "Gagatek", Nodar Dumbadze, tłum. Jerzy Pomianowski
Jedną z lektur, zabranych w tegoroczną podróż, jest "Gagatek" Nodara Dumbadze, no bo jakieś wątki gruzińskie w czasie urlopu w Gruzji być musiały. W tym roku padło na powieść, którą ostatni raz czytałem w dzieciństwie – nadeszła pora na jej konfrontację z doświadczeniami zdobytymi przez lata. Wróciłem do niej i... można powiedzieć, że trochę doznałem wstrząsu.
Nie chodzi mi nawet o zmienioną wrażliwość i większe, niż w dzieciństwie, wyczulenie na fragmenty skłaniające do wzruszeń. Choć to też. Ale przede wszystkim - o realia. W dzieciństwie była to całkowita egzotyka, o której można było tylko jakoś tam marzyć. A dziś? Potrawy, jakie by były - przynajmniej spróbowane, o czurczchelach nawet nie wspominając. Wino i czacza - znane. Ale przede wszystkim - miejscowości... Nocny spacer wzdłuż Rustaweli - znane. Kościół Kaszweti - znane. Wycieczka do Sziomgwime, z Dżwari i Sweticchoweli po drodze - znane. Jedna z bohaterek mieszkała w Tbilisi na ul. Maczabeli - też przez jakiś czas mieszkałem... W gurijskim Macharadze (obecnie Ozurgeti) - też. Wspominają wieś Nigoiti - też byłem... Tylko jeszcze w rzeczkach, wspomnianych na samym początku, się nie kąpałem. W sumie brzmi jak wyzwanie No i nie żyłem w latach wojennych w stalinowskim kraju. Ale to akurat i lepiej...
Dla porządku wypadałoby jeszcze wspomnieć, o czym to jest. A jest o młodym wiejskim chłopcu, Zurabie Waszalomidze – tytułowym „gagatku”, opiekującej się nim babci oraz dwóch sąsiadach – Iliko i Hilarionie. W ich towarzystwie poznajemy wiejskie życie Gurii z jego radościami i smutkami, przebywamy wraz z głównym bohaterem drogę od psotnego urwisa z szóstej klasy do dyplomowanego ekonomisty, śledzimy, jak radzi sobie z wszelkiego rodzaju uczuciami – miłością (zarówno tą romantyczną, jak i rodzinną), przyjaźnią, przywiązaniem, smutkiem i żalem...
Niezależnie od własnych wrażeń i przeżyć - lekturę serdecznie polecam. Wydaje mi się, że „Gagatek” jest jedną z tych książek, obok których nie da się przejść obojętnie i myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. A może nawet więcej, niż tylko "coś".
PODSUMOWANIE
Rozmiar: cienka (193 strony)
Szybkość czytania: dość szybko
Wciąga: bardzo
Dla kogo: dla każdego
Zalety: znakomicie napisana książka, pełna ciepła, działająca na wyobraźnię i wrażliwość; dobrze odwzorowane realia
Wady: szybko się kończy; niektóre sceny – choć niezbędne – mogą być szokujące dla współczesnej młodzieży.
Ocena: 10/10
Posted using PALnet