Czytaj z Marcinem 13/52/2022 - "Rowerem przez II RP : Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma : reportaż z 1934 roku", Bernard Newman, tłum. Ewa Kochanowska
Tak też było i w moim przypadku kiedy napotkałem reportaż Bernarda Newmana z 1934 roku – pisarza, podróżnika, a podczas I wojny światowej także agenta francuskiego kontrwywiadu. Dodatkową zachętą było to, że Newman w swoją podróż wybrał, ni mniej, ni więcej, tylko na rowerze. Dookoła przedwojennej Polski. Nawet dziś takie plany należałyby do nieprzeciętnie ambitnych, co dopiero w tamtej epoce...
Trasa, którą sobie zaplanował brytyjski podróżnik robi wrażenie. Przebiegała ona od Gdańska (wówczas formalnie odrębnego od Polski), przez Kujawy i Wielkopolskę do Warszawy, stamtąd na Śląsk i poprzez Kraków pod samiućkie Tatry. Spod Tatr – na tereny dzisiejszej Ukrainy (Lwów, Stanisławów, Huculszczyzna, Wołyń), Białorusi (Pińsk, Brześć, Białowieża, Grodno) i Litwy (Wilno). Z Wilna z kolei przez ówcześnie litewską Litwę (Kowno, Kłajpeda) i Prusy Wschodnie z Królewcem i Malborkiem, by ostatecznie odpłynąć do Wielkiej Brytanii. Trasa ta jasno nam pokazuje, jak wielkie zmiany polityczne zaszły na tym, nie tak znowu wielkim, kawałku Ziemi w przeciągu niespełna 100 lat.
Newman dzieli się z nami swoimi wrażeniami z podróży w dość żywym, można powiedzieć, prawie gawędziarskim, stylu. Choć wspomina o ciekawych dla niego zabytkach, znacznie chętniej porusza jednak kwestie społeczne (w tym przyzywa rozmowy z miejscowymi mieszkańcami wszelakich warstw) i polityczne, sporo miejsca poświęca także opisom krajobrazów. Na początku styl trochę przypomina „Trzech panów w Niemczech”, potem jednak staje się poważniejszy, bardziej adekwatny do reportażu.
Co zapada w pamięć po lekturze? W moim przypadku były to przede wszystkim części poświęcone terenom znajdującym się obecnie poza polskimi granicami. O ile wielkie miasta były już wtedy w miarę zbliżone do współczesnych, o tyle poza nimi wraz z autorem trafiamy do zupełnie innego świata, świata, którego już nie ma. Chaty, w których gospodarze nocują razem ze swoją trzodą.
Drogi, będące w tak nędznym stanie, że nie da się ich pokonać rowerem.
Wsie, w których stroje ludowe są wciąż jeszcze strojami codziennymi, a nie tylko pokazówką obliczoną na potrzeby turystów.
Ciekawe są też przemyślenia polityczne autora, zwłaszcza, że możemy je oceniać z perspektywy ludzi mądrzejszych o wiele dekad doświadczeń. Zahacza on o takie istotne z punktu widzania ówczesnego Polaka kwestie jak korytarz niemiecki, śląskie plebiscyty, mniejszość żydowska czy relacje litewsko-polskie. A także – niemiecki nazizm.
I tu wypadałoby przytoczyć kilka z opinii autora, nie zmieniając w nich ani słóweczka (str. 420-422):
„Fala nazizmu może dokonać wiele dobrego, niezależnie od jego licznych ekscesów, gdy zetknie się z twardą rzeczywistością (...) Niemcy trzeźwieją, nazizm zmienia się z religii w światopogląd polityczny. (...) Nazistowskie pozdrowienie, niegdyś wszechobecne, straciło swój rytualny blask (...) „Heil Hitler!” postradało swą fanatyczną wymowę (...) Doktryna nazistowska nigdy nie była tak groźna, jak ją często przedstawiano (...) ludzie nadal są solidni, serdeczni, wydajni i do bólu pracowici.”
Ciekawie byłoby wiedzieć, jak się Newman ustosunkował do swoich opinii zaledwie dziesięć lat później...
Warto też jeszcze przed główną lekturą zapoznać się ze wstępem od tłumaczki, wskazującej, że Newman popełnił reportaż dostosowany do czytelnika brytyjskiego, a nie dzieło faktograficzne, stąd zdarzały mu się nieścisłości, przekłamania, czasami nawet wręcz ubarwienia i podkoloryzowania – może nie w kwestiach kluczowych, ale jednak. I my, czytając go po latach, powinniśmy być tego świadomi i zwracać szczególną uwagę na dość liczne objaśniające przypisy.
Mimo wspomnianych wyżej zastrzeżeń, mamy do czynienia z książką absolutnie godną uwagi i wartą zapoznania się z jej treścią. Prawie na pewno nie pozostawi nas ona obojętnymi i znudzonymi, być może również – zainspiruje. A to już niemało.
PODSUMOWANIE
Rozmiar: przeciętny (447 stron)
Szybkość czytania: dość szybko
Wciąga: tak
Dla kogo: dla miłośników dwudziestolecia międzywojennego oraz dla każdego, kogo interesuje historia dawnej Polski, widziana przez pryzmat „zwykłego człowieka”, a nie bitew i traktatów.
Zalety: możliwość poznania II RP i niektórych krajów ościennych z perspektywy innej niż podręcznikowa, interesujące przemyślenia autora, ciekawy materiał fotograficzny, barwne przygody.
Wady: czasami drobne nieścisłości i przekłamania w zakresie faktografii.
Ocena: 9,5/10
Posted using PALnet
This is a one-time notice from SCHOOL OF MINNOWS, a free value added service on hive.
Getting started on hive can be super hard on these social platforms 😪 but luckily there is some communities that help support the little guy 😊, you might like school of minnows, we join forces with lots of other small accounts to help each other grow!
Finally a good curation trail that helps its users achieve rapid growth, its fun on a bun! check it out. https://plu.sh/somland/
Congratulations @avtandil! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s):
Your next target is to reach 10000 upvotes.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Support the HiveBuzz project. Vote for our proposal!