Czytaj z Marcinem 12/52/2022 - "Na śmierć Arafata", Gerard de Villiers
Gerard de Villiers specjalizuje się w szybkiej literaturze sensacyjnej. Cienkie książeczki o szpiegowskich przygodach austriackiego księcia Malka Lingego pracującego dla CIA, których napisał blisko 200, zdecydowanie nie są dziełami wysokich lotów i nie służą niczemu więcej, niż dostarczeniu przelotnej rozrywki. Jednak czasami właśnie czegoś takiego potrzebujemy...
Tym razem Malko wybiera się w tajnej misji na Bliski Wschód, gdzie jego zadaniem będzie wyśledzenie, co takiego planują służby izraelskie i jak bardzo może to zaszkodzić procesowi pokojowemu. Zadanie jest wyjątkowo delikatne – w końcu to szpiegowanie sojusznika, któremu bardzo łatwo nadepnąć na odcisk, a i Palestyńczycy mogą się okazać zbytnio podejrzliwi. Krótko mówiąc – trzeba nie tylko rozwiązać zagadkę, ale także przeżyć przynajmniej na tyle długo, żeby zdążyć przekazać rozwiązanie do centrali. Dla księcia to niby nie pierwszyzna, ale...
Dalej lecimy schematem: Malko Linge wykorzystuje swoje różne kontakty i znajomości, pokonuje przeszkody, znajduje się o włos od śmierci, a zaskakujące rozwiązanie napotyka dopiero w momencie, kiedy jest już bliski poddania się i odpuszczenia. Do tego bzyka prawie każdą kobietę, która znajdzie się w pobliżu i szpanuje markowymi produktami. Jak w każdej powieści o nim. Podobnie też, jak w każdej powieści o nim autor przejawia sporą kreatywność w malowniczym opisywaniu tego, co może spotkać człowieka, który narazi się niewłaściwej osobie – dzisiejszy odcinek sponsorują sekator, lampa lutownicza i imadło. Przy czytaniu tych fragmentów zdecydowanie należy wyłączyć wyobraźnię i empatię. Ewentualnie – pominąć.
Jeśli szukasz bogatych wrażeń artystycznych i głębokich przeżyć estetycznych - omijaj szerokim łukiem.
Jeśli po prostu chcesz się na krótko oderwać od świata rzeczywistego i poczytać coś spokrewnionego z Bondem - to może być wybór dla Ciebie.
PODSUMOWANIE
Rozmiar: cienka (254 strony, format kieszonkowy)
Szybkość czytania: bardzo szybko
Wciąga: tak
Dla kogo: dla tych, którzy potrzebują odmóżdżenia i nie mają bardzo plastycznej wyobraźni.
Zalety: dostarcza krótkotrwałej rozrywki; dość wiarygodnie przedstawia realia opisywanych miejsc; intryga wydaje się nieoczywista, a rozwiązanie nie rzuca się w oczy od samego początku; trzyma w napięciu.
Wady: nachalna promocja pewnych luksusowych marek; powtarzalność schematu; pewne opisy mogą być zbyt drastyczne dla części czytelników; brak specjalnych wartości artystycznych
Ocena: ogólna 6/10, zawężona do serii SAS – 8/10
Posted using PALnet